Muzyka Wschodu i jej przewaga nad tym, co znamy

autor: Sylwia Hazboun
muzyka, lutnia, Betlejem, nuty
Podziel się tym wpisem

Pół życia spędziłam w pokoju z pianinem. Z ogromną skruchą przyznaję się, iż szkołę muzyczną porzuciłam w przedbiegach, jednak muzyka… wracała do mnie jak bumerang już zawsze. Myślałam, że można w niej wszystko i jest kompletnym narzędziem do wyrażania emocji. Pudło!

muzyka, lutnia, Betlejem

Muzyka Wschodu

Świat wschodniej muzyki wymyślił coś, co nam się nawet nie śniło – ktoś pomyślał inaczej, ktoś inny to rozwinął i proszę! A więc poszłam za ciosem, by odkryć, co mnie jeszcze zaskoczy, jakie jeszcze inne tajemnice i historie kryje w sobie ten świat, który nieraz postrzegamy tak czarno – biało i prawie zawsze „płasko”, a tak na prawdę jest po prostu fascynujący.


Zaczęło się już jakiś czas temu od pożyczenia oudu (lutni) od znajomego
i odwiedzin u najlepszego nauczyciela, jakim jest Youtube. Umiem już zagrać dwie skale na oud.

 

Tymczasem muzyka Wschodu to jakaś totalna rewolucja dla mojego umysłu. Ryba w wodzie też żyje na świecie, ale do głowy jej nie przyjdzie, że ten świat nie kończy się na wodzie, myśli, że woda to wszystko. Wpadłaby na to, że można chodzić, a nie pływać, oddychać płucami i jeść jedzenie, które wyrasta z ziemi?

Póki więc ktoś nie odkryje muzyki Wschodu, myśli, że w naszej muzyce można wszystko. Zaprawdę powiadam Wam – wcale tak nie jest. Można się zatrzymać na etapie posłuchania kilku piosenek na hotelowej plaży w Tunezji i uznać, że „tak jakoś orientalnie brzmią” i nigdy nie odkryć tej tajemnicy, dlaczego brzmią orientalnie. Za to jeśli ktoś zada sobie trud i wysili na tyle, żeby tą muzyczną rewolucję przyswoić, dojdzie do wniosku, że to nasza muzyka jest płaska, prosta i uboga. Dobrze, bez przesady – też udało nam się stworzyć wiele dzieł. Ale to nie wszystko.

7 skal

Można porównać harmonijkę ustną do fortepianu i łatwo się przekonać, że harmonijka ma ograniczone możliwości, bo działa tylko w jednej skali, np. C-dur. Potem każdy zobaczy wielki fortepian i pomyśli, że na nim można wszystko – wszystkie  d w i e  skale durowe i molowe we wszystkich tonacjach razem z półtonami.

A tu niespodzianka, bo skale nie są tylko dwie, tutaj jest ich siedem (podstawowych), a klawisze fortepianu kończą się na półtonach i nigdy nie zagrają ćwierćtonu. Taką moc natomiast posiada właśnie lutnia albo skrzypce (bo nie mają progów jak np. gitara).

Oczywiście nie spocznę, póki nie opanuję jakoś tego całkiem nowego dla mnie świata. Może kiedyś dojdę do biegłości, jaką mają tutejsi muzycy i uda mi się rozpoznać skalę jakimś cudownym sposobem tylko słuchając melodii piosenki. Od zawsze mi wszyscy powtarzali, że mam słuch muzyczny – a teraz czuję się taka głucha!

Interesuje Cię Bliski Wschód i życie w Ziemi Świętej? Polub „Dzisiaj w Betlejem” na Facebooku aby dowiedzieć się o nowych tematach!

Sylwia

 


Ciekawi Cię chrześcijaństwo Bliskiego Wschodu, Ziemia Święta i muzyka orientalna? Dołącz do naszej listy mailingowej, gdzie podzielę się z Tobą modlitewną muzyką Bliskiego Wschodu i opowiem o historii i współczesności chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie! Piszę także opowiadania historyczne, które przeniosą Cię na Bliski Wschód!


Podziel się tym wpisem

Czytaj również