Kto dziś mieszka w Ziemi Świętej?

autor: Sylwia Hazboun
Ziemi Świętej, Jerozolima
Podziel się tym wpisem

Nie odwiedziłam wszystkich krajów świata, jednak co do jednego jestem pewna. Ziemia Święta to jedno z najbardziej różnorodnych regionów, jakie można sobie wyobrazić. Kropka.

Tyle różnorodności na skrawku ziemi

Najdziwniejsze jest jednak to, że ta różnorodność jest wręcz komicznie nieproporcjonalna do malutkiej powierzchni kraju. Można z tego wszystkiego iść czasem spać z bólem głowy albo zagapić się przed siebie pytając „no i jak tu nie zwariować?” – gdyż wszystko tutaj ma swoje „ale”.

Zacznę od tego, że życie w Betlejem wciąga. Betlejem to dziś arabskie miasto i niewiele się różni od innych bliskowschodnich miasteczek. Od Jerozolimy różni się jednak diametralnie, choć odległość między nimi to… 8,5 kilometra. Jak wiemy całego klimatu nie tworzą muzea ani piaskowe widoki ani nawet historia. Klimat to ludzie – w nich więc tkwi ten zawrót głowy. Kto tutaj mieszka? Oto odpowiedź (zagmatwana).

Dodam tylko, iż piszę o Ziemi Świętej jako całości bez wchodzenia w szczegóły polityczne.

Arabowie w Ziemi Świętej

Powiedzmy więc, że stoimy pod Kościołem Kołyski w Betlejem.W Betlejem (to znaczy w Autonomi Palestyńskiej) żyją Arabowie – to już wiemy. W stronę Kościoła Kołyski zmierzają całe tłumy pielgrzymów, a gdzieś między nimi również i miejscowi chrześcijanie – Arabowie. Jest ich w Betlejem około 17%, choć bardziej to oszacowane, niż zbadane. Starsze pokolenia pamiętają czasy, kiedy prawie całe Betlejem było domem dla arabskich chrześcijan, jednak – po pierwsze chrześcijanie stosunkowo częściej emigrują za granicę, a po drugie muzułmańskie rodziny mają o wiele wyższy przyrost naturalny. A więc właśnie – za sąsiadów mamy tutaj Arabów – muzułmanów sunnitów. Naprzeciwko Kościoła Kołyski, dosłownie po drugiej stronie placu jest meczet i to oczywiście nie jedyny w mieście. Wszyscy oni identyfikują się jako Palestyńczycy, mówią po arabsku i zachowują arabskie zwyczaje.

Mieszanka wśród żydów

8,5 kilometra dalej to – ten sam i nie ten sam kraj – Jerozolima, obecnie w granicach państwa Izrael. Tam również żyją Arabowie, również w większości muzułmanie, trochę chrześcijanie, ale również druzowie. W skrócie to taki odłam islamu, który uznaje słuszność wszystkich religii, co im w tej mieszance bardzo ułatwia życie. Druzowie również mówią po arabsku i mają arabskie pochodzenie. Ale to nie wszystko. W Izraelu mieszka również cała masa… arabskich żydów i to na dodatek z różnych krajów – stąd, z Iraku, z Egiptu, Tunezji itd (rozdwojenie jaźni dla tych, którzy znają kontekst polityczny). Ta wspólnota często nazywana jest grupą żydów mizrachijskich i większość z nich przybyła tutaj w 1948 roku, kiedy powstało państwo Izrael. Dodam tylko, iż Holokaust ich nie dosięgnął i przez wieki żydzi mieszkali w krajach arabskich (czyli w większości krajach muzułmańskich) w pokoju ze swoimi sąsiadami – i jedni i drudzy posiadający semickie korzenie. Przemierzając jednak ulice Jerozolimy w jej dzielnicach żydowskich zdaje się, że większość mieszkańców semickiej urody raczej nie posiada. Dlaczego? Są to żydzi aszkanezyjscy, to znaczy pochodzący z Europy Środkowej i Wschodniej, przybyli tutaj po II wojnie światowej. Są oni bezpośrednią kontynuacją tradycji i obyczajów praktykowanych przez żydów kiedyś tak licznie zamieszkujących między innymi w Polsce. Istnieje również grupa również „gdzieś pomiędzy” to znaczy żydzi pochodzący z Półwyspu Iberyjskiego – teoretycznie więc bliskich kulturze europejskiej, w praktyce jednak bliżej im do tradycji arabskich żydów. W pewnym sensie więc oddzielnie. No i rzecz najbardziej kuriozalna – Felasze, czarnoskórzy żydzi pochodzący z Etiopii. Wspomniałam kiedyś o legendzie pięknej królowej Saby – według nich to ona przyniosła judaizm do Afryki.

Prościej się nie da, choć – wierzcie mi – to tylko ogólniki. Bigos dopiero się zacznie! Zajrzyjcie niedługo!

 

Ciekawi Cię chrześcijaństwo Bliskiego Wschodu, Ziemia Święta i muzyka orientalna? Dołącz do naszej listy mailingowej, gdzie podzielę się z Tobą modlitewną muzyką Bliskiego Wschodu i opowiem o historii i współczesności chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie! Piszę także opowiadania historyczne, które przeniosą Cię na Bliski Wschód!



Podziel się tym wpisem

Czytaj również