Komentarz historyczny do opowiadania „Gwiazda na Wschodzie”

autor: Sylwia Hazboun
Podziel się tym wpisem

Do napisania opowiadania „Gwiazda na Wschodzie” zainspirowała mnie lektura apokryfów – pism wczesnochrześcijańskich, które nie znalazły się w kanonie Pisma Świętego. Ujęła mnie w sposób szczególny przedstawiona historia Mędrców ze Wschodu i to dlatego właśnie ich motyw stał się tłem historii o odkrywaniu niezbadanych, boskich dróg.

Lektury, z których korzystałam pisząc „Gwiazdę na Wschodzie”

  • Jezus Syn Człowieczy, Khalil Gibran – przepiękna książka libańskiego autora, która mimochodem zainspirowała formę opowiadania
  • Trzej Królowie Dziesięć Tajemnic. Sekrety Bożego Narodzenia, Grzegorz Górny – Ciekawa, dość ogólna lektura, uzupełniona o liczne zdjęcia i grafiki, co niewątpliwie ułatwia bliższe dotknięcie i poznanie tematyki Trzech Mędrców
  • Apokryfy Nowego Testamentu. Ewangelie apokryficzne. Tom I, część 1. Fragmenty. Narodzenie i dzieciństwo Maryi i Jezusa, oraz Apokryfy Nowego Testamentu. Listy i apokalipsy chrześcijańskie. Apokryfy syryjskie. Tom III, opracowanie: ks. Prof. Marek Starowieyski – Teksty apokryficzne są przede wszystkim liczne. Skupiłam się więc przede wszystkim na tych, które dotyczą dzieciństwa Jezusa i wizyty Trzech Mędrców. To tam można dotknąć tych niesamowitych legend o Jaskini Skarbów i Ukrytych Misteriów – motyw ten pojawia się w opowiadaniu.
  • Wieża Babel. Legendy i mity starożytnego Bliskiego Wschodu – Od jakiegoś czasu bardzo mocno intryguje mnie styk judaizmu i chrześcijaństwa z pogaństwem. W przypadku Mędrców sprawa jest o tyle istotna, iż niejako reprezentują oni właśnie cały pogański świat, który rozpoznaje Zbawiciela w Chrystusie. Trzeba jednak pamiętać, iż świat cywilizacji Bliskiego Wschodu jest bardzo różnorodny, a co za tym idzie, zróżnicowany jest również panteon bóstw i wierzeń.

Baśniowość apokryfów

Samo zagadnienie apokryfów jest warte uwagi, gdyż pod tym pojęciem może kryć się sporo niespodzianek. Warto jednak od razu obalić mit, jakoby apokryfy były w dzisiejszym Kościele lekturą zakazaną czy tajemną. Należy je jednak czytać z zupełnie inną intencją, niż Pisma natchnione i kanoniczne.

W skrócie rzecz ujmując – jednym z celów powstawania pism apokryficznych było uzupełnienie luk w przekazach Ewangelii kanonicznych. Jedną z takich luk jest choćby dzieciństwo Jezusa oraz tajemnicza wizyta Trzech Mędrców w Betlejem. To zagadnienie, podobnie jak wiele innych, obrosło różnorakimi przekazami i legendami, czego wynik znaleźć można właśnie w apokryfach.

Teksty na temat wizyty Trzech Mędrców w Betlejem czyta się bowiem jak dobrą baśń w pełnym tego słowa znaczeniu. Pojawia się w nich motyw krainy Szir i znajdującej się w niej Góry Triumfów, a na niej Groty Skarbów i Ukrytych Misteriów. Już samo to brzmi bardzo tajemniczo! Tymczasem apokryfy dosyć szczegółowo „wyjaśniają”, kim w ogóle byli Mędrcy – kapłani (celowo używam tych słów, gdyż są one bliższe oryginałowi, niż słowo „królowie”). Dowiadujemy się również, skąd wiedzieli, że mają oczekiwać znaku na niebie oraz do Kogo ten znak ma ich doprowadzić. Te wyjaśnienia sięgają samego Seta, potomka Adama, który miał potomnym przekazać pewien Testament. Miał on wyjaśniać kolejnym pokoleniom konieczność oczekiwania Mesjasza, który miał być zapowiedziany przez znak na niebie.

A może czciciele ognia?

Tyle, jeśli chodzi o legendy. A kim Mędrcy mogli być naprawdę? Naukowcy nie mają co do tego pełnej zgodności, jednak jedna z najbardziej prawdopodobnych teorii wskazuje, iż mogli być oni wyznawcami zaratusztrianizmu z Persji (dzisiejszy Iran). To antyczna religia, z resztą do dziś żyją jej wyznawcy. Istnieje w niej pewne podobieństwo do chrześcijaństwa: oczekiwanie Zbawiciela zrodzonego z dziewicy, który w tejże religii nosi imię Saoszjant. Drugim argumentem potwierdzającym perskie pochodzenie Magów jest fakt, że astrologia była dość powszechna wśród ludów tego regionu i jej uprawianie nie jest w zaratusztrianizmie zabronione. Po trzecie, mieszkańcy Persji mogli znać wierzenia Żydów i ich mesjańskie proroctwa ze względu na to, iż Żydzi przebywali na tym terenie podczas niewoli babilońskiej i po niej. Po czwarte, w 614 roku n.e. Persowie, wyznawcy zaratusztrianizmu, podczas brutalnego najazdu na Palestynę i niszczenia kościołów i synagog nie zniszczyli Bazyliki Narodzenia w Betlejem. Jedna z teorii głosi, iż przy wejściu do Bazyliki znajdowała się wówczas mozaika przedstawiająca pokłon Trzech Mędrców w charakterystycznych (białych) strojach perskich. Najeźdźcy musieli wówczas uznać, iż z jakichś względów to miejsce jest z ich ludem powiązane i zaoszczędzili Bazylikę. To bardzo intrygujący fakt historyczny. Po piąte, obecność grobów Trzech Mędrców w Persji potwierdza przekaz historyczny, iż św. Helena poleciła sprowadzić stamtąd  do Europy część relikwii Mędrców. Ponadto średniowieczny podróżnik Marco Polo podczas podróży po Persji wyraźnie wskazuje, iż znajdowały się tam groby Mędrców. Groby w Persji pojawiają się również w wizjach bł. Katarzyny Emmerich.

Ciekawym szczegółem dotyczącym religii zaratusztrianizmu jest również zwyczaj modlitwy w ciszy oraz kult ognia uważanego przez zaratusztrian za najczystszy twór Ahura Mazdy – Stwórcy świata.

Opowiadanie „Gwiazda na Wschodzie”

Moje opowiadanie łączy więc te dwie rzeczywistości – świat apokryfów, ten legendarny i baśniowy ze światem tego, „jak to mogło być naprawdę”. Nie było to łatwe zadanie głównie dlatego, iż apokryfy powstawały w środowisku chrześcijan, dla których – z jakichś względów – ważniejszym od np. wskazania wyznania Mędrców było ułożenie kwiecistej opowieści o potomkach Seta w krainie Szir (nieistniejącej). Tymczasem z kolei sam zaratusztrianizm, posiadający w prawdzie swój element mesjański, nie rozpoznał w Chrystusie Zbawiciela. Z całą pewnością część zaratusztrian przyjęła chrześcijaństwo, gdyż Ewangelia do Persji dotarła dosyć szybko wraz z Apostołem Tomaszem, jednak religia jako taka istnieje nadal i na zbawiciela nadal oczekuje (co w sumie nie powinno dziwić biorąc pod uwagę, iż Chrystusa nie rozpoznał nawet judaizm, nie licząc rzecz jasna Żydów, którzy indywidualnie się nawrócili).

Te wszystkie rozważania stały się tłem opowieści o Trzech Mędrcach z perspektywy ich samych, ale także z perspektywy króla krainy Szir i jej mieszkańców – w tym jednego ze sług orszaku, Adarvana, który wraz z biegiem opowiadania staje się jego protagonistą. Początkowo zachwycony jest tym, że to on został powołany przez króla Szir do służby w orszaku Mędrców. Ale czy jego oczekiwania co do Zbawiciela pokryją się z rzeczywistością?

Dołącz do listy mailingowej, aby otrzymać dostęp do opowiadań historycznych!


Podziel się tym wpisem

Czytaj również