Modlitwa różańcowa kształtowała się na przestrzeni wieków. Większość z nas uczyła się jej już w szkole. Moim najwcześniejszym wspomnieniem związanym z różańcem jest błyszczący, biały różaniec, który otrzymałam na Komunię oraz myśl… że to bardzo monotonna modlitwa.
Historia różańca
Wielokrotne powtarzanie modlitw będące zalążkiem modlitwy różańcowej sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. To sposób, który pomagał w medytacji. Zanurzenie się w słowach modlitwy pomaga odkryć ich prawdziwą głębię. Nie od razu jednak praktykowano modlitwę różańcową w obecnej jej formie. Wczesnochrześcijańscy pustelnicy (często niepiśmienni) modlili się poprzez powtarzanie różnych wersetów Pisma Świętego, a szczególnie Psalmów, których uczyli się na pamięć. Z czasem zaczęto wyplatać specjalne sznury modlitewne, które pomagały zachować rytm modlitwy.
Dalej struktura różańca stopniowo ewoluowała między XII a XV wiekiem. Ostatecznie odmawiano 50 Zdrowaś Maryjo, które łączono z wersetami Psalmów lub fragmentami Pisma Świętego przywołującymi życie Jezusa i Maryi. W tym czasie ta forma modlitwy stała się znana pod nazwą rosarium („ogród różany”). Z czasem wykształtowały się trzy grupy tajemnic do rozważania w trakcie modlitwy – radosne, bolesne i chwalebne. Tajemnice są bezpośrednio związane z najważniejszymi wydarzeniami Ewangelii. Ostatnim – stosunkowo niedawnym etapem na drodze rozwoju modlitwy różańcowej było uzupełnienie modlitwy przez Jana Pawła II o tajemnice światła (rok 2002).
Kiedy różaniec zyskał popularność?
Różaniec zyskał większą popularność XVI wieku, kiedy to Imperium Osmańskie pustoszyło Europę Wschodnią. W 1453 r. Konstantynopol padł łupem muzułmanów, pozostawiając Bałkany i Węgry otwarte na podbój. W 1571 roku miała miejsce morska Bitwa pod Lepanto, podczas której związek państw katolickich (Liga Święta) zwyciężyli flotę osmańską.
Podczas przygotowań Ojciec Święty poprosił wszystkich wiernych, aby odmawiali różaniec. Chociaż flota muzułmańska przewyższała flotę chrześcijańską zarówno pod względem liczby okrętów, jak i marynarzy, siły były gotowe do spotkania w bitwie. Na chrześcijańskim okręcie flagowym powiewał niebieski sztandar przedstawiający ukrzyżowanego Chrystusa. 7 października 1571 r. Muzułmanie zostali pokonani w bitwie pod Lepanto. Pius V ustanowił 7 października świętem Różańca Świętego, aby wierni nie tylko wspominali to zwycięstwo, ale także dziękowali Bogu za wszystkie Jego dobrodziejstwa i pamiętali o potężnym wstawiennictwie Matki Bożej.
Moja relacja z różańcem
Z całą pewnością „nie porywa” mnie militarna historia stojąca za rozsławieniem różańca. Nie umniejsza to jednak faktowi, że praktyka ta rozwijała się niemalże od czasów pierwszych chrześcijan. Istnieją ponadto inne modlitwy, które można odmawiać na różańcu, takie jak Koronka do Miłosierdzia Bożego. W świecie chrześcijańskiego Wschodu bardzo głęboka historia stoi również za Modlitwą Jezusową, zwaną także Modlitwą Serca, która również opiera się na powtarzaniu jednego wezwania.
Nie jest jednak zaskoczeniem, że dla wielu chrześcijan różaniec jest trudną modlitwą, szczególnie w naszych czasach, kiedy życie pędzi o wiele szybciej, niż kiedyś. Najtrudniejszym w niej z pewnością jest utrzymanie skupienia tak, aby nie stała się bezmyślnym „odklepywaniem formułek” – wielu ludzi takie właśnie ma o niej zdanie, kompletnie niesłusznie.
Dla mnie osobiście jest to modlitwa „najtrudniejszych chwil” – takich chwil, w których człowiek nie potrafi już dobrać własnych słów. Modląc się na różańcu pozwala jednak sercu, by zatopiło się w słowach modlitwy i niejako modliło się samo – dokładnie tak się czuję sięgając po różaniec w najtrudniejszych momentach. Tego głębokiego pokoju serca, jaki wówczas mi towarzyszy, życzę każdemu człowiekowi. Dziś to nasza kolej, by poprzez tę modlitwę uratować własne serca i zachować ten skarb dla przyszłych pokoleń.
Różańce z drzewa oliwnego z Ziemi Świętej dostępne są w naszym sklepiku
